mar 19 2005

Troche o wczorajszym dniu.


Komentarze: 3

Wczoraj rano mialam bardzo dobry humor. Napisalam kartkowke z nimca i dostalam 5, chociaz sie wogole nieuczylam. Jak wrocilam ze szkoly to zrojnowalam komus popoludnie. Ale wieczorem po dlugiej nawet bardzo dlugiej rozmowie juz jest wszystko w pozadku i mam nadzieje ze nikt tego niezepsuje.

 Każdego ranię,

nieumyślnie.

Każdy cierpi,

prze zemnie.

Dlaczego mnie to spotyka?

Nie wiem, nie dowiem się tego. 

To będzie zagadka,

której nie da się rozwiązać.

Jak nietrodno sie domyslic ten wiersz jest o mnie. Kiedys zrobilam komus dla mnie bardzo waznemu ogromne swinstwo i bardzo, bardzo zaluje bo stracilam wtedy moja przyjaciolke i to taka prawdziwa przyjaciolke. :( No ale juz niebede wspominac czego co juz minelo i niewroci. Maialam dzisiaj isc do kina, ale nie ide. Teraz cos napisze o dzisiejszym poranku. Taka ladna pogoda a ja w domu bede sie kisic co za pech. Powiedzialam dzisiaj jednej osobie cos waznego i mam nadzieje ze niewygada. No pozatym to juz nic ciekawego sie niewydazylo. Pozdro dla moich przyjaciol a szczegolnie dla jednego ;) Pa pa :)

piesio : :
china
20 marca 2005, 15:49
kto ci popsół chumor?
życze ci powodzenia wiesz z kim i ty mi tęż życz z...
:) jak tam wam leci???? szkoda że kino nie wypaliło ale trudno. szkoda że ten ktoś za mną raczej nie przepada.
pozdro dla wszystkich których znam! czekam na następny wpis. :)
papa
Anya
20 marca 2005, 13:49
No ok Ola ten blog w sumie ej i nie rozpamiętuj tej sprawy wiecznie!! Było nie wróci stracony czas żałujesz nie musisz było jakoś tak w jakiejś beznadziejnej hiphopwej piosence.
19 marca 2005, 22:05
fajny blog jetem na nim 1 raz ale mi sie nawet podoba!!komu to swinstwo zrobilas powinnas przeprosic

Dodaj komentarz